środa, 22 lipca 2009

MAM PIĘKNE WNĘTRZE

Mam piękne wnętrze. Należę do tych szczęśliwców, którzy będąc w moim wieku mogą się pochwalić pięknym wnętrze:
"Wątroba niepowiększona. Echogram miąższu jednorodny, rysunek naczyniowy prawidłowy, zmian ogniskowych nie stwierdzono. Drogi żółciowe wewnątrz- i zewnątrzwątrobowe nieposzerzone. Pęcherzyk żółciowy o gładkiej, niepogrubiałej ścianie, konkrementów nie zawiera. Trzustka jednorodna o równych obrysach, niepowiększona, bez zmian ogniskowych. Przewód trzustkowy nieposzerzony.
Śledziona prawidłowej wielkości, jednorodna.
Obie nerki o prawidłowym położeniu, kształcie i wielkości. UKM nieposzerzone. Warstwa miąższowa o prawidłowej echostrukturze i grubości. Ech konkrementów nie stwierdzono. Pęcherz moczowy o gładkich obrysach dość dobrze wypełniony. Gruczoł krokowy jednorodny o wymiarach 37-30-36mm.
Echogramy dużych naczyń prawidłowe, przestrzeń zaotrzewnowa bez uchwytnej patologii".
Tylko, żeby nie było tak całkiem pięknie, bolą mnie nogi poniżej kolan. I nie wiem, czy to bolą mnie kości, czy mięśnie. Moja lekarka z Placu S. powiedziała:
- Panie Karolu, w tym wieku coś musi boleć. Zapiszę panu maść, ketoprom wystarczy.
Niech mi lepiej zapisze maść na ból sumienia, który coraz bardziej mi doskwiera. Lecz tego jej nie powiedziałem. Myślicie, że jestem takim starym bez problemów? Zadziwiłbym was. Może to zrobię.
Badanie USG jamy brzusznej robiłem po raz pierwszy. Lekarka namówiła mnie do tego, gdy przyszedłem do niej po kolejną porcję pigułek nasennych na wypadek, niech to zabrzmi naukowo, eutanazji na własne życzenie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz