poniedziałek, 7 grudnia 2009

ŚWIĘTA MIKOŁAJ

Święta Mikołaj - to nie pomyłka literowa.

Po kilku dniach choroby wyszedłem na ulicę, a tam wszystkie dziewczęta przykryte. Zdawało mi się, że mocą jakiegoś nakazu religijnego poukrywały pod ubraniami każdą część ciała za wyjątkiem twarzy. Poza tym wszystkie były w spodniach. Jestem przeciwnikiem nakazywania i zakazywania czegokolwiek (za wyjątkiem tego, co Bóg, na górze Synaj, napisał Mojżeszowi na dwu kamiennych tablicach) ale jednak zakazałbym kobietom chodzić w spodniach. Spodnie zmieniają im płeć. Od chodzenia w spodniach kobietom przybywa testosteronu. Za moich młodych lat dziewczyna w spodniach to była rzadkość, dlatego (to a propos testosteronu, gdyby ktoś roześmiał się) nie rosły im włosy na nogach. Zdumiewa mnie i odpycha, gdy widzę że w podstawowym wyposażeniu trzydziestolatki, oprócz grzebienia, szminki do ust i innych mazideł, znajduje się maszynka do golenia.
Myślę, że nie dożyję, kiedy do dzieci będą przychodzić z prezentami kobiety przebrane za świętych Mikołajów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz